Półsanatoria.
W niektórych państwach buduje się zamiast półsanatoriów domki urządzone tak, że chory na gruźlicę pozostaje pod jednym dachem ze swoją rodziną, lecz nie naraża jej na zakażenie. Prócz dachu nad głową, zapewnia się w półsanatorium także pożywienie oraz opiekę pielęgniarską i lekarską. W półsanatoriach nocnych otrzymują chorzy kolację i śniadanie, w dziennych – przynajmniej śniadanie i obiad. Półsanatoria powinno się otwierać w miejscowości zdrowej, mającej dobre połączenie z miastem, w pobliżu ośrodków fabrycznych, miast i przeludnionych osiedli. Na szczególną uwagę zasługują sanatoria nocne w pobliżu zakładów przemysłowych w Związku Radzieckim.W sanatoriach tych chorzy gruźlicy, mogący pracować, pozostają w dobrych warunkach higienicznych w ciągu nocy i w godzinach wolnych od pracy. Otrzymują wyżywienie i pozostają pod stałą opieką lekarską. W godzinach dziennych pracują w specjalnie przystosowanych warsztatach, zapewniających im lepsze powietrze i warunki pracy. Pracę zaczynają, zależnie od przepisu lekarza, od 1 lub 2 godzin dziennie, następnie pracują dłużej w miarę poprawy ich stanu zdrowia. Odrębne półsanatoria lub odosobnione oddziały w ogólnych półsanatoriach przeznacza się dla nie dotkniętych gruźlicą ozdrowieńców po przebytych chorobach płuc i opłucnej oraz innych chorobach osłabiających ustrój, a także dla osób zdrowych wyczerpanych pracą. W zakres walki z gruźlicą jako klęską społeczną wchodzi także akcja zapobiegania zakażeniu gruźlicą bydlęcą za pośrednictwem mleka i jego przetworów. Znaczenie tej akcji ilustrują dane Koeppego o rozpowszechnieniu zakażenia gruźliczego wśród krów i jałówek w latach 1928-1931. Rasy importowane o dużej wydajności mleka są wrażliwsze na zakażenie i na rozwój choroby niż rasy bydła krajowego. Odsetek krów oddziałujących na tuberkulinę jest wyższy w większych skupieniach krów w oborach, niż wśród bydła włościańskiego w małych skupieniach. Odsetek gruźlicy otwartej jest wszakże wyższy wśród bydła włościańskiego, zależnie od gorszych warunków higienicznych obór i gorszego żywienia o częstości gruźlicy bydlęcej w Polsce świadczą także dane następujące: na ogólną liczbę 42.053 zbadanych sztuk bydła, zapisanych do ksiąg zarodowych do czerwca 1938 roku, gruźlicę stwierdzono: w województwie poznańskim w 62,79%, łódzkim w 44,89%, białostockim 8,25%, krakowskim 8,19%, pomorskim 64,68%, kieleckim 54,9% i warszawskim w 59,46%. Z ogólnej liczby 1.229.178 sztuk bydła rogatego w rzeźniach w r. 1936 stwierdzono chorych na gruźlicę w województwie białostockim 1,6%, kieleckim 7,1%, krakowskim 3,4%, lubelskim 2,9%, łódzkim 17,2%, pomorskim 18,1%, poznańskim 25,2%, śląskim 15,6%, warszawskim 6,2% i w mieście stołecznymi Warszawie 19,2%. Szerzeniu się gruźlicy wśród bydła sprzyjają złe warunki higieniczne obór i nieodpowiednie utrzymywanie krów (stałe przebywanie krów w oborach, ustawianie krów przy żłobach naprzeciwko siebie, usuwanie nawozu tylko kilka razy do roku). [więcej w: praca legionowo olx, zomikos, eksenatyd ]
January 17th, 2019 at 7:17 pm
[..] odnosnik do informacji w naukowej publikacji odnosnie: Portal medyczny[...]
January 19th, 2019 at 9:23 pm
Mam 59 lat i od 2 lat biorę tabletki
January 21st, 2019 at 10:54 am
[..] odnosnik do informacji w naukowej publikacji odnosnie: ginekologia[...]
January 23rd, 2019 at 6:18 pm
owoce kolcowoju spożywane bez zastanowienia mogą prędzej zaszkodzić niż poprawić zdrowie